Posts Tagged ‘Pieprz’

Sałatka z rukoli z kurczakiem w sezamie.

Wiosna! Wiosna! W tej sytuacji proponujemy coś lekkiego, aby móc biegać, skakać, podskakiwać i wykazywać wszelkie inne aktywności wiosenne 🙂

Składniki na kurczaka:

  • pierś z kurczaka
  • łyżka ostrej papryki
  • łyżka słodkiej papryki
  • łyżeczka kolorowego czosnku granulowanego
  • łyżka suszonej bazylii
  • łyżka suszonego oregano
  • łyżeczka suszonego tymianku
  • 1/2 łyżeczki białego pieprzu
  • 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
  • 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne (tutaj proszę zachować ostrożność i zacząć od mniejszej dawki, stopniowo dodając pieprz w miarę smażenia – to dość ostra przyprawa)
  • dwie łyżki prażonego sezamu
  • dwie łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżka czosnkowej oliwy
  • 1 łyżka oliwy z chili

Na sos winegret:

  • oliwę z oliwek
  • 1 ząbek czosnku
  • ocet winny
  • sól
  • pieprz

Na podstawę sałatki:

  • paczka rukoli
  • ser pleśniowy lazur
  • 1/4 czerwonej papryki
  • pomidorki koktajlowe

Pierś kurczaka kroimy w kostkę, mieszamy z oliwą, sosem sojowym i przyprawami. Odstawiamy na bok na 20 minut, aby się trochę poprzegryzało.

Kurczaka smażymy do pełnego zrumienienia i jeszcze na patelni posypujemy prażonym sezamem.

Usmażonego kurczaka odstawiamy na bok i pozwalamy mu wystygnąć.

Sos winegret robimy z ząbka czosnku, odrobimy soli i pieprzu, a także 2 części oliwy i jeden części octu balsamicznego (4 łyżki oliwy, 2 łyżki octu). Wszystko wrzucamy do małego słoika, zakręcamy i mieszamy, aż powstanie jednolity płyn. Można też robić na tzw. oko lub smak 🙂 my na przykład wolimy bardziej kwaśny winegret.

Rukolę myjemy i suszymy. Pomidory koktajlowe kroimy na pół, paprykę w paski, a ser pleśniowy w kostkę.

Na talerzu układamy rukolę, potem pomidory, ser, paprykę, kurczaka, całość posypujemy prażonym sezamem i polewamy sosem.

Wyśmienicie smakuje z grzankami lub ciepłymi kulkami chlebowymi.

Smacznego! Pamiętajcie, jest wiosna, trzeba się ruszać, ćwiczyć i tak dalej. No wiecie. Oni/one patrzą 🙂

Wołowina w sosie ostrygowo-sezamowym z chrupiącym makaronem mie

W tym odcinku polecamy przepis na delikatną wołowinę w sosie ostrygowo-sezamowym z chrupiącym makaronem Mie (tak, to nie pomyłka w druku – tak się ten makaron nazywa). Przepis ten daje zaskakująco miękką, delikatną wołowinę, bardzo aromatyczny sos i chrupiący makaron – palce lizać, naprawdę.

 

Składniki na 6 solidnych porcji dla wygłodniałych gości 😉

Potrzebujemy:

Na część zasadniczą:

  • 1kg mięsa wołowego (ligawa)
  • 4 szt papryki
  • 25 szt małych pieczarek
  • 9 szt małych cebul dymek
  • szczypiorek
  • 12 szt ząbków czosnku
  • 500g chińskiego makaronu mie
  • 15g grzybów mun

Na marynatę:

  • 4 łyżeczki posiekanego świeżego imbiru
  • 4 łyżeczki cukru trzcinowego
  • 4 łyżeczki sosu sojowego
  • 4 łyżeczki sosu ostrygowego
  • 4 łyżeczki mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżeczki oleju sezamowego
  • 2 łyżeczki soli
  • odrobina pieprzu

Na sos:

  • 8 łyżeczek cukru trzcinowego
  • 4 łyżeczki sosu sojowego
  • 4 łyżeczki sosu ostrygowego
  • 4 łyżeczki oleju sezamowego
  • 4 łyżeczki mąki ziemniaczanej
  • 680 ml rosołu drobiowego

Krok 1 – marynata.

Przygotowujemy marynatę – mieszając wszystkie jej składniki w dużej misce lub garnku.

Krok 2 – mięso.

Mięso kroimy w cienkie paski, idealnie 1 do 2 milimetrów – potrzebny jest do tego naprawdę ostry nóż i  mocno schłodzone mięso, może być delikatnie podmrożone. Pokrojoną wołowinę wrzucamy do przygotowanej marynaty, dokładnie mieszamy i odkładamy na bok na około godzinę.

Krok 3 – warzywa.

Wszystkie warzywa myjemy, osuszamy a następnie:

  • paprykę kroimy w paski, nie mogą być zbyt cienkie, bo chcemy, żeby papryka po smażeniu w woku zachowała twardość.

  • cebulę w grube piórka

  • pieczarki obieramy i zostawiamy takie jakie są, większe możemy przekroić na pół
  • szczypiorek siekamy na drobno
  • grzyby mun moczymy w gorącej wodzie, a następnie kroimy w średniej grubości paski

  • czosnek obieramy i siekamy na bardzo drobno

Krok 4 – makaron mie.

Makaron robimy wg. przepisu na opakowaniu 😉 Zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na 5 minut. Po tym czasie przerzucamy go na sitko i bardzo dokładni płuczemy pod zimną wodą, ma to na celu wystudzenie makaronu tak, aby nitki się nie pozlepiały. Wystudzony i odsączony makron smażymy na patelni aż się stanie rumiany i chrupiący.

Ponieważ nie jest zbyt łatwo usmażyć na jeden raz taką ilość makaronu robimy to partiami. Usmażoną porcję makaronu przekładamy do naczynia żaroodpornego, przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 60C, smażymy kolejną porcję i ją również przekładamy do piekarnia. I tak dopóki nie usmażymy wszystkiego :]

Jeżeli przygotowujesz mniejszą porcję makaron można od razu przekładać na talerze o ile reszta już gotowa 🙂

Krok 5 – sos.

Rosół do sosu może być prawdziwy (z kury) lub oszukany (z kostek rosołowych). My zrobiliśmy niestety ten drugi, ale następnym razem się poprawimy i zrobimy z jakiejś tłustej kury!

Do 680ml gorącej wody wrzuciliśmy dwie drobiowe kostki rosołowe i odstawiliśmy garnek na bok, aby rosół wystygł.

Krok 6 – smażenie właściwe.

Do bardzo mocno rozgrzanego woka wrzucamy mięso razem z marynatą i smażymy. Gdy już jest dobre, przekładamy ponownie do miski i odstawiamy w ciepłe miejsce.

Tutaj uwaga – woka rozgrzewamy naprawdę na maks, po to, aby smażenie było jak najkrótsze, jeżeli mamy (a najprawdopodobniej tak jest) zbyt mało wydajny palnik gazowy lub płytę indukcyjną/grzewczą, mięso puści wodę i zacznie się gotować – w takim przypadku wyciągamy płyn z woka za pomocą łyżki lub małej chochelki, dolewamy oleju (wok cały czas na pełnym ogniu) i smażymy dalej.

Następnie do woka wrzucamy paprykę, po 3 minutach dorzucamy pieczarki i grzyby mun. Po kolejnych 3–4 minutach dorzucamy cebulę.

Do gotowych warzyw wrzucamy mięso i mieszamy. Do mieszanki dodajemy posiekany czosnek. Wszystko razem smażymy przez chwilę, aby było ciepłe. Na sam koniec dodajemy szczypiorek, rozgarniamy zawartość woka na boki i wlewamy sos. Trzymamy jeszcze przez chwilę na gazie, aż sos zgęstnieje. Następnie mieszamy.

Krok 7 – pałaszowanie.

Makaron wyjmujemy z piekarnika, przekładamy na talerz. Na niego kładziemy nasze danie z woka i polewamy sosem.

Smacznego! :]

Cevapcici, czyli krótka acz przyjemna wycieczka na Bałkany

Składniki:

  • 300g mięsa wołowego
  • 300g mięsa wieprzowego
  • 5 szt cebuli
  • 4 ząbki czosnku
  • 2 łyżki ostrej papryki
  • 2 łyżki łagodnej papryki
  • 1 łyżka pieprzu
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 2 łyżki natki pietruszki
  • 1 łyżka oregano
  • 1 łyżka tymianku
  • 1 szt jajka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Mięso mielimy, cebulę siekamy, a czosnek przeciskamy. Mieszamy wszystko razem, doprawiamy przyprawami, dodajemy jajko i proszek do pieczenia. Odstawiamy do lodówki na około 1h.

Wyjmujemy mięso lodówki i formujemy z niego jednakowej wielkości podłużne kiełbaski ( u nas wychodziło 55g na jedną sztukę).

Najwygodniej obtaczać ręce w mące, aby wygodniej się formowało i aby mięso nie przywierało do dłoni.

Gotowe kiełbaski smażymy, aż będą baaaardzo usmażone ;).

Można podawać z ryżem, puree ziemniaczanym  z wasabi (które opiszemy już wkrótce), tzatzikami, sosem czosnkowym lub ostrym sosem chili – sambal oelek. No i rzecz jasna – palinką.

Smacznego!